Podsumowanie SHERLOCK: „Jego ostatnia przysięga”
- Kategoria: Funkcja

Trzeci sezon Sherlock zawsze dotyczyło fanów, co było zarówno dobrą, jak i złą rzeczą w zależności od tego, do jakiego miejsca w fandomie należysz. Podczas gdy pierwsze dwa odcinki były absolutnie poświęcone obsłudze fanów (i najwyraźniej należałem do tych, którzy uznali ich zaangażowanie w emocjonalne i autorefleksyjne, w tym większy nacisk na komedię, dobrze), „Jego Last Vow ”było znacznie poważniejsze i otworzyło zupełnie nowe możliwości na przyszły sezon serialu. Uderz w skok, aby dowiedzieć się, dlaczego „ludzie tacy jak on powinni zostać zabici i dlatego są tacy jak ja”.
Sherlock zawsze był pokręcony (czasami za bardzo, jak w „The Empty Hearse”), ale „His Last Vow” był pokręcony w sposób, który miał realne konsekwencje. Największym zwrotem akcji w tym odcinku było oczywiście odkrycie, że Mary jest wyszkolonym zabójcą. Ale program był sprytny, ponieważ jej kłamstwo wobec Johna nie było zerwaniem umowy - nie używała go tak, jak Sherlock użył Janine. Zamiast tego wyspiarski świat serialu (liczy się każda osoba i każda interakcja) po prostu stworzył okazję do wyrównania wszystkich tych „punktów nacisku”. Mary kocha Johna, ale tak się składa, że przez całe życie ma tajemnice, które są znane i mogą zostać wykorzystane przez szefa jej najlepszego przyjaciela. Zbieg okoliczności? Wszechświat rzadko jest tak leniwy!

Jednak czuję się urażony faktem, że Sherlock go zamorduje. Czy Sherlock nie jest przez to, że zawsze przechytrza swoich przeciwników? Uciekanie się do broni wydawało się rozczarowaniem - czy Magnussen był człowiekiem, którego Sherlock nie mógł przechytrzyć z powodu pałacu myśli Magnussena? (Moriarty zginął - może - z broni palnej, ale to była jego własna ręka, co jest inne). Jeśli chodziło o to, aby udowodnić, że Sherlock jest rzeczywiście `` dobrze funkcjonującym socjopatą '' (na wypadek, gdyby `` Znak trójki '' sprawił, że czuliśmy się zbyt przytulnie do niego), było to już widoczne w jego interakcjach z Janine, nie wspominając o jego relacji z prawie każdy. Gdyby to było emocjonalne (że Sherlock zrobiłby wszystko, by chronić Mary, żeby mógł chronić Johna), to ma trochę więcej sensu, ale nadal nie jest satysfakcjonujące. Sherlock nie tylko strzela do ludzi. Gdzie w tym zabawa? To czyni go zabójcą, a nie detektywem.
gwiezdne wojny powstanie skywalkera na disney plus

„Jego ostatnia przysięga” łączyła elementy akcji i humoru z wcześniejszych odcinków serialu, bez zbytniego przechylania się w jedną lub drugą stronę (jak niektórzy mogliby powiedzieć, że zrobiły to pierwsze dwa w tym sezonie). Wciąż miał jednak żarty (jak Lestrade był gotowy do ponownego sfilmowania Sherlocka w jego narkotycznym stanie) i mnóstwo momentów dla fanów (jak więcej eksploracji rodziny Holmesów). Ostatecznie to jest to, w co wierzę każdemu Sherlock odcinek to - naprawdę dobry czas. Sherlock to świetny serial, ale nie z tego powodu, że są nim inne ukochane, choć ciężkie dramaty. Sherlock odnajduje dramat w pozytywach i radości, a także w ciemności. To coś, co sprawia, że serial wyróżnia się, ponieważ jest inny. Podobnie jak sam Sherlock i ci, których stara się chronić.
Ocena odcinka: B + / A-
Rozważania i różne wydarzenia:

- „A ty jesteś oportunistyczną dziwką z tabloidów” - Sherlock.
- 'Czy właśnie zaręczyłeś się, żeby dostać się do budynku?' - Jan.
- „Cały świat jest mokry w dotyku” - Magnussen. BRUTTO.
najlepsze pokazy tajemnic na amazon prime
- W tym odcinku wielokrotnie wspominano o dawnym twardym używaniu narkotyków przez Sherlocka.
- Sekwencja, w której weszliśmy do pałacu umysłu Sherlocka, gdy obliczał opcje nieumarłego, była zgrabna, ale ciągnęła się zbyt długo (a sprawy Moriarty'ego były również, jak zwykle, zbyt przesadzone, nawet dla niego). Inna sprawa, czy Sherlock musi stawić czoła śmierci w finale każdego sezonu? To jest dokładnie taki rodzaj faux-dramatu, którego serial nie potrzebuje.
- Billy Wiggins był wspaniałym nowym członkiem zespołu (i najwyraźniej klasyczną postacią Sherlocka). Jego zdolności dedukcji były zdecydowanie nieoczekiwane!
- Watson: „Nie rozumiem”. Magnussen: „Powinieneś to umieścić na przodzie koszulki”. Watson: „Nadal nie rozumiem”. Magnussen: „Tam jest tył!”
jaki porządek wyszedł szybko i wściekle
- Już w zeszłym tygodniu było jasne, że obecność Mary w życiu Johna nie przeszkodzi mu w związaniu się z Sherlockiem w sprawach, sprawiając, że potrzeba jej bycia zabójczynią (aby jego życie było niebezpiecznym) nie była potrzebna. Jednak fajnie grało ze wszystkimi zwrotami akcji i punktami nacisku (plus fakt, że John tak naprawdę nie został ponownie oszukany - w rzeczywistości go kochała). Sherlock nigdy nie można nic zarzucić, że jest zbyt liniowy…
- Czy przeczytałbyś plik?
- „Oto smoki” - Mycroft.
co jest w sobotnią noc na żywo dziś wieczorem?
- „Jestem w wiadomościach. Nie muszę tego udowadniać, po prostu muszę to wydrukować ”- Magnussen. Niebezpieczny. I prawda.
- „Ale to Boże Narodzenie!” - Jan.
-- 'Tęsknisz za mną?' - Moriarty.