Każdy film „Gwiezdne wojny” od najgorszego do najlepszego

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Poradzisz sobie z prawdą?

Plik Gwiezdne Wojny saga to najbardziej kultowa seria filmów wszechczasów. Wszyscy wie co Gwiezdne Wojny jest. To przenika naszą publiczną świadomość od prawie 40 lat - trzeba bardzo się postarać, aby nie być świadomym tej serii, której skromne początki tkwią w tym, że młody filmowiec próbuje zrobić Flash Gordon zdzierstwo. Niewiele George Lucas wiedz o tym z oryginałem Gwiezdne Wojny , zapoczątkował nie tylko bardzo ukochaną serię filmów fabularnych, ale także zapoczątkował cały wszechświat, nad którym ludzie będą się zastanawiać, debatować i rozwijać przez nadchodzące lata.

Chociaż Lucas zamierzał Gwiezdne Wojny aby być trzema oddzielnymi trylogiami, postanowił sprzedać swoje historie i przekazać panowanie komuś innemu, aby przynieść ostatnie trzy odcinki - IDZIESZ , VIII , i IX - do urzeczywistnienia. Zespół za Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy ostatecznie zdecydował się stworzyć własną trylogię i zostawić wiele Oryginalny plan Lucasa za, ale duch Gwiezdne Wojny żyje, a Lucasfilm, będący obecnie własnością Disneya, planuje kontynuować Gwiezdne Wojny saga na wiele kolejnych lat.

Tak więc nowa trylogia jest kompletna i dodatkowa Gwiezdne Wojny filmów na stole w dającej się przewidzieć przyszłości, zestawiłem osobisty ranking każdej raty. Jak w przypadku wszystkich list, jest to subiektywne, ale zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby przedstawić swoje argumenty dla każdego stanowiska. Więc czytaj poniżej, gdy oceniam każdy Gwiezdne Wojny film do tej pory.

11.) Odcinek IX: The Rise of Skywalker

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

To prawie imponujące, jak agresywnie nieciekawe Star Wars: The Rise of Skywalker jest. Opowiadanie historii jest zagmatwane do granic niezrozumienia, a bohaterowie podejmują decyzje motywowane jedynie próbą przesunięcia fabuły lub stworzenia / otwarcia kolejnego tajemniczego pudełka związanego z mitologią, które ostatecznie nie ma tak naprawdę znaczenia. To, co powinno być emocjonalnie naładowaną walką o duszę Kylo Rena, staje się poszukiwaniem skarbów, które grzęźnie w odpowiedziach na pytania oparte na wiedzy, na które nie trzeba było odpowiadać, a „prawda” rodziców Reya omija bohatera tej trylogii prawie przez cały czas. filmu, kiedy nieustannie mówi „pokój” swoim lojalnym towarzyszom, aby zaryzykować swoje życie (i ich), by gonić… coś? Czy to w ogóle ma znaczenie? A wraz z nią, łuk odkupienia Kylo Rena ulega skróceniu w najbardziej frustrującej modzie, gdy ściga Reya z… innych powodów?

Źródłem problemów filmu w odniesieniu do Rey i Kylo Ren jest Palpatine. Przywracając do życia Wielkiego Zła z oryginalnej trylogii, jest do bani tak wiele ekspozycja i historia z tego, co powinno być finałem skoncentrowanym na misji ocalenia Kylo Rena przed samym sobą. Nawet poza tym, Finn nie ma żadnego wątku fabularnego poza powtarzaniem w kółko „Gdzie jest Rey?”, A rozwój postaci Poe od Ostatni Jedi znika na rzecz - zgadłeś - więcej nieuczciwych bzdur.

Nędzna historia i tempo usuwa wszelkie emocjonalne przywiązanie do tych postaci, a luźna definicja słowa „śmierć” w filmie sprawia, że ​​wszystkie stawki są bez znaczenia. Jeśli Palpatine został kiedyś przywrócony z martwych, kto może powiedzieć, że już go nie będzie? Po co w ogóle spróbować go ponownie zabić? A jeśli wiemy, że Kylo nie zabije Rey, jaki jest powód, by być podekscytowanym, kiedy walą o siebie mieczami świetlnymi?

Ale poza złą historią i nieistniejącymi łukami postaci, Powstanie Skywalkera jest także przeszkodą z filmowego punktu widzenia. Język wizualny filmu jest zagmatwany i małostkowy (pierwsze pół godziny jest zagmatwane jak diabli), a bitwom statków kosmicznych brakuje wyraźnej geografii i napędu. W ostatnim akcie całej Sagi Skywalker - w chwili, która powinna być pełna napięcia - po prostu siedzisz bezmyślnie i śledzisz, z jakąkolwiek troską, pasją lub zainteresowaniem zagłuszonymi przez zaskakujące decyzje podjęte w ciągu ostatnich dwóch godzin. .

Próbując nakręcić film, który zadowoli wszystkich Gwiezdne Wojny fanów i wiąże stratę kończy się wszystko filmów z sagi Skywalker, J.J. Abrams skraca te same postacie, które z powodzeniem stworzył i wprowadził Przebudzenie mocy . To jego największy grzech. Rey, Kylo, ​​Poe, Finn i tak, Rose Tico zasłużyli na coś lepszego niż ta na wpół upieczona, przeciążona usługa wentylatorów. Co za kolosalne rozczarowanie.

10.) Część I - The Phantom Menace

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Oczekiwanie było na fali gorączki Mroczne widmo kiedy wyszło. A dlaczego nie miałoby być? Taka była historia powstania Dartha Vadera; tragiczny czarny charakter oryginalnej trylogii; Tata Luke'a Skywalkera. Jak, dlaczego i kiedy Anakin Skywalker przeszedł na ciemną stronę? Możliwości były nieograniczone! A jednak w przypadku filmu, którego założenie ma tak duży potencjał, Mroczne widmo jest całkowicie pozbawiony poczucia rozpędu.

Być może pismo wisiało na ścianie podczas czołówki otwierającej, podczas której przyspieszyliśmy poruszający dramat związany z… negocjacjami handlowymi. Nawet sekwencja otwierająca z Qui-Gon Jinnem i młodym Obi Wanem Kenobim jest pozbawiona emocji i napięcia. Linki są dostarczane całkowicie płasko, nie ma poczucia niebezpieczeństwa ani intrygi. Rzeczy po prostu dzieją się na ekranie, jedna po drugiej, tak wyraźnie, jak to możliwe, dopóki napisy końcowe się nie pojawią. Jest to Mroczne widmo w skrócie.

Jedyną zaletą filmu jest sekwencja podrasów, którą z perspektywy czasu przypomniałem sobie, że nadrabiałem wiele niedociągnięć filmu. Po powtórnym obejrzeniu, mimo że scena podrace jest rzeczywiście cudownie wykonana, brutalne wady filmu znacznie przewyższają niewielką ilość dobrej woli, jaką wywołuje. Rzeczywiście, jednym filmem George Lucas skaził swoją kultową serię na zawsze i chociaż ludzie mogą spierać się o pogardę mroczne widmo jest źle umieszczony, naprawdę, naprawdę jest taki zły.

9.) Część II - Atak klonów

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Podczas gdy Lucas miał zaplanowaną prequelową trylogię od samego początku, zmagał się ze scenariuszem do Atak klonów biorąc pod uwagę ostrą reakcję Mroczne widmo . W rezultacie sequel bardziej opiera się na stałych fragmentach i bitwach na miecze świetlne, które przynajmniej zapewniają pewną dynamikę skądinąd powolnemu, droga długi środkowy rozdział, który wprowadza nas w Emo Anakin Skywalker.

Oglądanie, jak Lucas próbuje stworzyć historię miłosną uczciwej wobec dobroci Hayden Christensen i Natalie Portman jest prosto bolesne. Dwóch aktorów ma zerową chemię, a Christensen z trudem pokonuje granicę między odgrywaniem romantycznej roli głównej a przekonującym pokazaniem odcieni ciemności w Anakinie, które w pełni przejmie kontrolę w następnym filmie. Rezultatem jest najgorsza wydajność prequeli, a to coś mówi. Dostawa Christensena jest drewniana, nienaturalna i napięta. Nie pomaga to, że otrzymał niewiele wskazówek co do tego, jak dokładnie przedstawić ten występ, ale najczęściej Anakin wygląda jak rozpaczliwy, rozdrażniony dzieciak, z którego po prostu chcesz odejść na zawsze.

Poboczna historia Obi-Wana dotycząca klonów jest co najmniej lekko fascynująca, i rzeczywiście, co ją tworzy Atak klonów lepszy film niż Mroczne widmo to nie jest więcej stałych fragmentów; oferuje fabułę, która nie nudzi widzów do łez. Wizualnie film jest krokiem naprzód mroczne widmo również, chociaż kamera Lucasa pozostaje zimna i odległa, co nie daje aktorom żadnych przysług, biorąc pod uwagę ich i tak już sztywne i suche dialogi. A im mniej mówi się o bzdurnej historii pochodzenia Boby Fetta, tym lepiej.

Ale nie zrozum mnie źle - podczas gdy Atak klonów jest lepszy niż mroczne widmo , to wciąż bardzo zły film. Jego rozdęta długość jest prawie zakazująca, ponieważ po prostu trwa i trwa bez końca, używając Johna Williamsa Ocena jak kula do przechodzenia z miejsca na scenę. Jest to również film, w którym Lucas naprawdę puścił się w CG, wyczarowując stworzenia, zwierzęta i istoty, by rozkoszować się jego - i nikim innym - zachwytem. Więc gdy Atak klonów oznacza małe dziecko Zagrożenie , pozostaje gorzkim rozczarowaniem i kolejną plamą w historii serii.

8.) Solo: A Star Wars Story

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Solo: Gwiezdne wojny - historie jest w porządku. To doskonały film. Dyrektor Ron Howard , zastępując dyrektorów Phil Lord i Chris Miller , wykonuje swoją pracę i dostarcza prawie taki film, jakiego oczekiwałeś, według scenariusza Lawrence Kasdan i Jon Kasdan . Podczas gdy film zaczyna się tak bardzo i jest tu i ówdzie nieco kudłaty, co czasami można poczuć, gdy materiał Lorda / Millera zostaje zmieszany z materiałem Howarda, co prowadzi do pewnej niespójności brzmienia i występów, ostatecznie zapewnia zadowalająca historia powstania Hana Solo.

Na pewno są jasne punkty. Phoebe Waller-Bridge Droid L3 jest odświeżająco wyjątkowy, Emilia Clarke dostarcza niesamowicie wypełnionego Filmem Noir, jako tajemnicza Qi'ra, i Alden Ehrenreich wykonuje świetną robotę wcielając się w rolę Hana Solo. Ale obsługa fanów wymyka się spod kontroli, a film kończy się odpowiedziami na pytania dotyczące historii Hana i Lando, na które tak naprawdę nie potrzebowaliśmy odpowiedzi. Co więcej, film jest tak zaangażowany w uczynienie Hana „dobrym facetem”, że często tęsknimy za ukochanym łajdakiem, w którym się zakochaliśmy. Nowa nadzieja .

Odrzucając wizję Lorda i Millera i sprowadzając Howarda, aby załagodzić sytuację, kończy się nieco anonimowy film, pozbawiony wyraźnego charakteru, a nawet energii. Jego w porządku , ale jest to ogromna stracona szansa, a fakt, że jest tak cholernie zapomniany, jest siłą napędową jej pozycji na tej liście.

7.) Część III - Zemsta Sithów

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Szczerze mówiąc, kilkakrotnie chodziłem w tę iz powrotem na temat umieszczania Zemsta sitów . Pierwsze dwa prequele Lucasa bardzo ucierpiały z powodu poważnych błędów w obliczeniach, kiepskiej reżyserii i nieprzekonujących występów, ale w trzecim i ostatnim filmie wydawało się, że Lucas i jego aktorzy w końcu zaczęli to robić. Naprawdę, gdyby nie to, jak film traktuje Padme na samym końcu, mógłbym zobaczyć, że ląduje nieco wyżej na liście.

To, co wszystkich podekscytowało prequele, to przede wszystkim upadek Anakina Skywalkera i Zemsta sitów to pyszna i zaskakująco emocjonalna wypłata. Lucas sprawia, że ​​jego historia jest znacznie bardziej złożona, ponieważ Anakin jest naprawdę celem tego, co moglibyśmy rozsądnie nazwać dziecięcym drapieżnikiem w Senatorze Palpatine. Na początku Palpatine zdał sobie sprawę z potencjału Anakina i już w Zemsta sitów widzimy, jak mocno popycha swojego przyszłego ucznia do miejsca, w którym nie ma innego wyjścia, jak tylko dołączyć do Ciemnej Strony. Potwierdza pogląd, że Anakin jest sam, że nie ma nikogo, do kogo mógłby się zwrócić / zaufać, i że jest niedoceniany przez otaczające go osoby. To klasyczna dynamika drapieżnika i zdobyczy, a Lucas wykorzystuje to z wielkim skutkiem, sprawiając, że upadek Anakina z łaski jest o wiele bardziej tragiczny, ponieważ on jest tutaj naprawdę ofiarą. Jasne, przez cały czas miał potencjał, by się zepsuć, ale zostaje uczniem Palpatine'a bardziej z powodu desperacji niż pożądania.

Christensen czuje się również znacznie bardziej komfortowo, grając w tym filmie bardziej złożonego, mniej gniewnego nastolatka Anakina, a jego kluczowa scena z Ian McDiarmid Palpatine jest zaskakująco dynamiczny. A Portman - jedyna aktorka, która jest w stanie zagrać naprawdę dobrze w prequelach pomimo scenariusza - błyszczy, gdy opowiada o konflikcie w Padme, kobiecie całkowicie oddanej swoim politycznym pasjom, która jest słusznie zszokowana, gdy dowiaduje się, że kompas moralny Anakina się zmienił.

Co sprawia, że ​​denerwuje się widok, że taka niezależna postać kobieca zasadniczo rezygnuje z życia, gdy miłość jej życia staje się zła. Z jednej strony rozumiem, że zdrada wykracza poza romans - jest to również zdrada polityczna - ale z drugiej strony Padme czuje się jak postać, która po takim zwrocie byłaby bardziej pobudzona do działania, niż zrezygnowała z porażki. Niestety, Lucas musi wypełnić przeznaczenie utrwalone w oryginalnej trylogii (chociaż drobne szczegóły, takie jak wspomnienie matki przez Leię, najwyraźniej nie mają znaczenia), kończąc historię Padme.

Jeśli Gwiezdne Wojny Powiedziałbym, że franczyza jako całość jest skażona prequelami Zemsta sitów jest niedoceniany po prostu dlatego, że jest prequelem. Jasne, nadal jesteśmy obarczeni wieloma wyborami, których Lucas dokonał wcześniej - na przykład obsadzeniem Haydena Christensena i Jake Lloyd - ale ciemność, złożoność i ostateczna tragedia Zemsta sitów z pewnością sprawia, że ​​jest to najlepszy z prequeli i, powiedziałbym, całkiem niezły film.

6.) Rogue One: A Star Wars Story

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Tam jest wspaniały film gdzieś w środku Łotr 1: Gwiezdne wojny - historie i chociaż Lucasfilm jest pierwszym samodzielnym produktem w historii Gwiezdne Wojny film ostatecznie działa dobrze, nie wykorzystuje swojego pełnego potencjału. Czuje się jak reżyser Gareth Edwards rozbił - i początkowo nakręcił - mroczny, realistyczny film wojenny w stylu Szeregowiec Ryan , ale Lucasfilm i Disney zdali sobie sprawę, że to nie będzie latać z rodzinami na Boże Narodzenie. W rezultacie, Michael Giacchino Partytura jest czasami anachronicznie lekka i lekka, a montaż ma tendencję do unikania niektórych bardziej makabrycznych szczegółów tej samobójczej misji. W narracji film jest również trochę bałaganem, przeskakując z miejsca na miejsce z małą tkanką łączną i na pewno wydaje się, że brakuje całych fragmentów tej historii.

kiedy wieczorem wraca ostatni tydzień?

To powiedziawszy, film naprawdę łączy się w trzecim akcie, a także w łuku Felicity Jones „Jyn Erso jest odświeżającym i dynamicznym. Oczywiście Gwiezdne Wojny fani widzieli już historie z „Daddy Issues”, ale jest coś w podejściu do tej historii z kobiecej perspektywy i perspektywy nie związanej z Jedi, co czyni ją wyjątkową. Moralna dwuznaczność działań Galena Erso dodaje jeszcze więcej tematycznej intrygi do puli (choć znowu wydaje się, że jest to coś, co zostało wygładzone podczas montażu, aby było bardziej przyjazne rodzinie), a Jones absolutnie gwoździ ten emocjonalnie skonfliktowany występ.

Podziękowania należy się również Edwards and Co. za wypełnienie tego zespołu cudownie zróżnicowaną obsadą; Donnie Yen prawie kradnie program, i Diego Luna to fantastyczny nowy dodatek do Gwiezdne Wojny Długa historia moralnie szarych buntowników. Ponownie, szkoda tylko, że te punkty nie zostały w pełni osiągnięte, a wiele charakterystycznego talentu Edwardsa do skali i stałych fragmentów jest zniekształconych po ponownych sesjach, ale w większości Rogue One działa - nawet jeśli brakuje mu pełnej złożoności i narracyjnego dopełnienia postaci w Przebudzenie mocy .

5.) Część VI - Return of the Jedi

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Ostatni film z oryginalnej trylogii Lucasa nadal zawiera główne trio, ale jest to bardzo głupi film, który z perspektywy czasu może powinien był przygotować nas bardziej na to, w co się pakujemy Mroczne widmo . Najbardziej fascynujący aspekt Powrót Jedi czy zakończenie podróży ojca / syna Luke'a i Dartha Vaderów, ale wszystko inne śmierdzi?

Otwarcie Jedi blednie w porównaniu do swoich poprzedników, gdy wyruszyliśmy na bardzo głupiutki pobyt w pałacu Jabby, który nie jest mile widziany. Co więcej, podczas gdy Han Solo zostaje uratowany i uratowany przed byciem ludzkim loda, ton „dobrego faceta” postaci sprawia, że ​​jest on znacznie mniej interesujący w Jedi niż był w poprzednich filmach. Spójrzmy prawdzie w oczy, lubimy Hana Solo, bo to taki kutas. Kiedy w sposób niechętny staje się bohaterem, pozostajemy bez interesującej osłony dla grupy - chociaż Luke zbliża się do tego, ponieważ jest znacznie mroczniejszą i bardziej złożoną postacią w tym filmie niż w poprzednich dwóch.

Rzeczywiście, Luke jest najciekawszą postacią w Powrót Jedi i słusznie. To była trylogia, która stawiła go twarzą w twarz z Ciemną Stroną, gdzie pokazuje swoje prawdziwe oblicze, gdzie leży jego lojalność. To fascynująco skomplikowany trzeci akt dla Luke'a, który przynosi satysfakcjonującą zapłatę dla podróży, która rozpoczęła się w Nowa nadzieja .

4.) Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Prawdopodobnie najbardziej oczekiwany film 2010 roku, przewyższający oczekiwania Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy było prawie niemożliwe. Nawet do diabła spotkanie Oczekiwania miały być trudnym zadaniem, jak rozwój i produkcja Przebudzenie mocy była pokryta intensywnością niezwykle ważnego wydarzenia światowego. W końcu współscenarzysta / reżyser J.J. Abrams stworzył niechlujną, triumfującą, ekscytującą, zagmatwaną i obiecującą kontynuację, i chociaż z pewnością są pomyłki i błędy w obliczeniach, co film robi dobrze, to naprawdę ma rację.

Po pierwsze i najważniejsze, Przebudzenie mocy daje nam niesamowitego bohatera Daisy Ridley Jest Rey. Jest złożona, ciekawa i po prostu przyjemna do oglądania, gdy Ridley nasyca postać atmosferą przygody i podniecenia, które odzwierciedlają uczucia widzów wobec tego ukochanego wszechświata. Ona nie jest rekwizytem, ​​nie jest kartonowym wycięciem postaci, jest w pełni wymiarową istotą ludzką, z wątpliwościami, lękami i momentami zaskoczenia, a to jest świadectwem wydajności Ridleya i kierunku Abramsa, w którym się staliśmy głęboko zainwestowała nie tylko w wynik Rey lub to, kim mogą być jej rodzice, ale w samą Rey. Nie chcemy po prostu poznać wszystkich odpowiedzi, chcemy spędzić czas z tą postacią, a tworząc nową trylogię, Przebudzenie mocy udaje się dziko w stworzeniu zupełnie nowego bohatera.

Ale nie ma światła bez ciemności i Adam Driver Kylo Ren to nie tylko niesamowity antagonista, ale także najciekawszy czarny charakter w Gwiezdne Wojny franczyza kropka. Podczas Przebudzenie mocy świadomie naśladuje rytm historii, które pojawiły się wcześniej, Kylo Ren jest czymś zupełnie nowym pod względem nikczemności. Sprawienie, że drażliwe, zdrajcze dziecko Hana Solo i Leii Organa jest twoim głównym antagonistą, jest niesamowicie ambitne, ale Driver i Abrams robią to, wnosząc złożoność i wewnętrzną udrękę do postaci, która sprawia, że ​​jest niezwykle widoczny. Tak, niektórzy z jego podwładnych mogą wyrwać się z bocznego oka starego, gdy rzuci jeden ze swoich napadów złości, ale moc Kylo Rena jest ogromna, a on włada nią z bezlitosną intensywnością, która sprawia, że ​​jego wrogowie drżą ze strachu.

Niektóre postacie drugoplanowe, takie jak Maz Kanata lub Supreme Leader Snoke (lol), są żałośnie poręczone i / lub rozczarowujące w ich wykonaniu, i chociaż przyjemnie jest to zobaczyć Harrison Ford z powrotem pilotując Sokoła Millennium, nowych bohaterów filmu - w tym John Boyega Podekscytowany Finn - w końcu kradnie program. Przebudzenie mocy odnosi większe sukcesy w obietnicy tego, co ma nadejść, niż w swojej samodzielnej historii, kładąc niesamowicie solidne podstawy, które utorowały drogę do bardziej fascynującej opowieści w Odcinek VIII . I chociaż w filmie może brakować kultowych sekwencji akcji (z wyjątkiem bitwy na miecze świetlne w trzecim akcie) lub usprawnionej narracji, Przebudzenie mocy absolutnie gwoździ to, co najważniejsze: tworzenie i wprowadzanie nowych postaci, które mogą przynieść satysfakcję Gwiezdne Wojny historię we własnym zakresie.

3.) Odcinek V - Imperium kontratakuje

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Słuchać, Imperium kontratakuje to bez wątpienia niesamowity (nie wspominając o ogromnym wpływie) film, ale jako samodzielna opowieść jest tylko odrobinę mniej napięty niż jego poprzednik. To się poprawia Nowa nadzieja na kilka sposobów, najbardziej uderzająco, jeśli chodzi o kinematografię wg Peter Suschitzky . Pod Irvin Kershner Kierunek, Imperium jest bardziej interesujący wizualnie, ale jest zgodny z tonem opowieści. To już nie jest historia bohaterów i złoczyńców - zwrot akcji Dartha Vadera zaciera granice między dobrem a złem, co znajduje odzwierciedlenie w sposobie, w jaki Kershner opowiada historię za pomocą kamery.

Dostajemy tu również więcej niż kilka kultowych momentów, od całej sekwencji Hoth po walkę na miecze świetlne Luke / Darth, po sprowadzenie Hana Solo do niepewnego losu. Każda sekwencja służy całości i chociaż sam film pozostawia trochę do życzenia, gdy ocenia się go jako kompletny samodzielny film, pozostaje ważnym i przełomowym filmem w annałach kina, ponieważ pokazał, że sequele nie muszą być odtwarzane według czyichś zasad.

2.) Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Zdjęcie za pośrednictwem Lucasfilm

Wysłuchaj mnie. Z Przebudzenie mocy , J.J. Abrams wprowadził ekscytujące nowe postacie i położył wielki fundament, na którym można było zbudować nową trylogię. Ale jeśli się spodziewałeś Rian Johnson podnieść piłkę i biec z Imperium kontratakuje bieżnikować opony, Ostatni Jedi było niegrzecznym przebudzeniem. Zamiast stąpać po znajomym terytorium, a nawet bawić się nim Gwiezdne Wojny wojsko, Ostatni Jedi sama w sobie jest całkowicie oryginalną, odważną, orzeźwiającą kontynuacją. Zaskakujące jest to, że przenosimy historię i postacie w nowe i nieoczekiwane miejsca, ale każda decyzja jest zakorzeniona w postaci, rozwoju fabuły lub temacie. Możesz się z tym nie zgadzać, ale nie możesz powiedzieć, że nie ma to sensu w kontekście starannie przygotowanego filmu, który przygotował Johnson.

To charakter i motyw, który Johnson naprawdę przykuwa tutaj. Ostatni Jedi polega na spojrzeniu w przeszłość, przyznaniu się do błędów i pójściu dalej. Nie chodzi o to, by trzymać się tego, co było wcześniej, ani próbować podążać śladami swojego idola. Chodzi o wykuwanie własnej ścieżki i, co ważne, o tym ktoś może być bohaterem, jeśli zechce stanąć na wysokości zadania. Nie musisz urodzić się ze szlachetnej krwi ani pochodzić z bogatych środków, aby coś zmienić, możesz być prostym mechanikiem, takim jak Rose, a jednocześnie mieć ogromny wpływ na dobre samopoczucie otaczających Cię osób. To nie tylko wątek Reya, ale także Finna, ponieważ zaczyna film, chcąc samolubnie ocalić siebie i Rey, a kończy, chcąc poświęcić swoje życie dla bojowników Ruchu Oporu. To potężna zmiana!

Ponownie, każda decyzja Ostatni Jedi jest zakorzeniona w obsłudze historii, postaci i motywów w najlepszy możliwy sposób. Rozwój Kylo Ren tutaj jest prawdopodobnie najważniejszym punktem filmu i Adam Driver zapewnia fenomenalne przedstawienie, które w ekscytujący, emocjonalny sposób ożywia ból, udrękę i strach przed tą postacią. Kylo jest szczery, kiedy prosi Rey, aby do niego dołączyła i zaczęła od nowa. Nie jest złowrogą, złą istotą, która chce rządzić galaktyką tylko ze względu na nią. To chłopiec, którego rodowód wyznaczył niemożliwy standard i który został zdradzony przez tych, którzy mieli o niego najbardziej dbać. Jest przede wszystkim samotny, aw Rey znajduje pokrewnego ducha. Jest też samotna i sfrustrowana, ale postanawia skierować tę energię do światła, aby ocalić to, co kocha.

A kręcenie filmów jest niesamowite. Ostatni Jedi może pochwalić się najlepszymi bitwami kosmicznymi w całej serii nie ze względu na efekty wizualne, ale ze względu na to, jak skrupulatnie je planuje Johnson. Poczucie geografii w tej sekwencji otwierającej jest wręcz mistrzowskie, a świadectwem kompozycji i projektu filmu jest to, że jesteś emocjonalnie poruszony poświęceniem postaci, której imienia nawet nie znasz.

W praktyce, Ostatni Jedi to nie tylko szalenie ekscytujący (i zabawny!) przebój. To oparta na postaciach, ostra jak brzytwa historia, w której konfiguracja i wypłata są wszystkim, a postacie są wzbogacane i zmieniane, a nie tylko używane jako motywatory fabularne. Ostatni Jedi podważa nasze wyobrażenia o tym, co to znaczy być bohaterem na każdym kroku, a mistrzowska realizacja filmu, usprawniona historia, fascynujące łuki postaci i odważne postanowienia sprawiają, że jest on drugi najlepszy Gwiezdne Wojny film, jaki kiedykolwiek powstał.

1.) Odcinek IV - Nowa nadzieja

Zdjęcie za pośrednictwem LucasFilm

Niewielki cud George'a Lucasa pozostaje najlepszym filmem w serii. Nowa nadzieja to tak zwodniczo prosta historia wykorzystująca archetypy, które istniały już od wieków, ale wrażliwość, szczegółowość i wyobraźnia, z jaką Lucas ożywił tę rzecz, uczyniły z niej przełomowy film. Biorąc pod uwagę jego rozpowszechnienie w naszej kulturze, trudno wyobrazić sobie czas, w którym Gwiezdne Wojny to nie był slam dunk, ale kiedy Lucas kręcił film, było to ogromne ryzyko. Spójrzmy prawdzie w oczy: dla niewtajemniczonych, Gwiezdne Wojny jest naprawdę, bardzo dziwne.

Jednym z najbardziej błyskotliwych akcentów Lucasa było zasadniczo opowiedzenie tej historii oczami dwóch niewolników, R2-D2 i C-3PO. Główny punkt widzenia Nowa nadzieja to nie Luke czy Han Solo - to te dwa droidy znajdują się w centrum narastającego buntu przeciwko opresyjnemu rządowi. Z założenia są bezstronnymi graczami, ale gdy droidy są osadzone w niechętnej podróży Luke'a Skywalkera, tak samo dzieje się z publicznością. Ponadto w Carrie Fisher Księżniczka Leia, Lucas daje nam kobiecą bohaterkę, która potrafi się utrzymać i, w wielu przypadkach, ratuje szyje swoim męskim towarzyszom.

Jest tak wiele sposobów, w jakie ta rzecz mogła się potwornie nie udać, i rzeczywiście, niektóre z początkowych szkiców Lucasa Nowa nadzieja były nieco katastrofalne, ale gotowy produkt to mistrzowskie dzieło filmowe, które nie tylko wysłało widzów przez dach, ale zainspirowało niektórych z najlepszych współczesnych reżyserów do tego, by w ogóle chcieli robić filmy. Bez względu na to, jak złe są prequele i jak frustrujące mogą być zmiany Lucasa, wpływ i wpływ podstawowego wpisu tej serii pozostaje monumentalny.